Jubileuszowy - piąty! - konkurs wygrała Justyna Szalwa z kl. 1r1 i to ona zdobyła tytuł Mistrzyni Mowy Ojczystej w 2021 r. Tradycji stało się zadość, bo to dziewczęta corocznie triumfują w naszym quizie. Impreza organizowana jest z okazji Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego, który świętujemy 21 lutego. W tym roku - z powodu pandemii - uczniowie rozwiązywali quiz online.
"Bo błąd w mowie - to jak plama tłusta i brzydka
na fotografii matki, którą kochasz..."
/Janusz Korczak/
Po raz kolejny wspólnie z polonistami i Stowarzyszeniem "Przyjaciół Ekonomika" biblioteka szkolna zorganizowała konkurs "Mistrz Mowy Ojczystej". Do udziału zaproszono przedstawicieli klas I-III. Nowa była technika przeprowadzenia rywalizacji - z powodu pandemii konkurs odbył się na platformie Kahoot! - quiz był dostępny dla graczy w dniach 22 - 28 lutego. Wzięło w nim udział 32 uczestników: 29 dziewcząt i 2 chłopców. Reprezentowali oni 17 klas - 10 osób to pierwszoklasiści, 12 uczy się w kl. II, a 7 w kl. III. Trudno zaszeregować 3 uczestników, bo nie podali danych do zidentyfikowania.
Uczestnicy konkursu odpowiadali na 20 pytań, które wymagały od nich znajomości alfabetu, związków frazeologicznych i przysłów, ortografii oraz zastosowania w praktyce poprawnej polszczyzny.
Najtrudniejsze było pytanie, jak poprawnie powiemy: "weź się za sprzątanie" czy "weź się do sprzątania". Tylko 3 osoby - w tym nasza Mistrzyni - wybrały odpowiedź "weź się do sprzątania". Zasada jest taka, że można wziąć się za ręce lub inną część ciała - ale nie za sprzątanie czy czytanie! Było jeszcze 6 innych pytań, na które odpowiedziało mniej niż 33% uczestników. Kłopot sprawiła choćby peryfraza - czyli zastąpienie zwykłego określenia jego omówieniem. Czy odgadlibyście, że "mowa znana od kołyski" to "polszczyzna", a może też zmyliłoby was "gaworzenie"? A jak z waszą znajomością alfabetu? Umielibyście ułożyć w kolejności alfabetycznej miasta: Verdun, Wenecja, Urumczi i Wuhan? Czasami uczestnicy konkursu byli chyba zbyt podejrzliwi i nie wierzyli, że mogą być poprawne obie formy wyrażeń: "dostałam laptop" i "dostałam laptopa" oraz "połknąć bakcyla" i "połknąć haczyk".
Wyniki konkursu:
I miejsce i tytuł Mistrzyni Mowy Ojczystej - Justyna Szalwa z kl. 1r1
II miejsce - Samanta Szlachetka z kl. 2c1
III miejsce - Agnieszka Szalwa z kl. 1c1
Do pierwszej dziesiątki zakwalifikowały się:
IV miejsce - Natalia Nowak z kl. 2g1
V miejsce - Anita Świder z kl. 3c
VI miejsce - Sandra Graniczny z kl. 2c1
VII miejsce - Regina Raś z kl. 3a
VIII miejsce - Daria Klich z kl. 3g2
IX miejsce - Wiktoria Małozięć z kl. 1c1
X miejsce - Gabriela Pietrzak z kl. 2Lc
Ta edycja była jubileuszowa - konkurs odbył się po raz piąty. We wcześniejszych tytuł Mistrzyni Mowy Ojczystej - bo były to zawsze uczennice - zdobyły:
Natalia Jamroch - Mistrzyni Mowy Ojczystej 2017
Daria Szewc - Mistrzyni Mowy Ojczystej 2018
Natalia Ciesielska - Mistrzyni Mowy Ojczystej 2019
Aleksandra Rynkar - Mistrzyni Mowy Ojczystej 2020
Z powodu pandemii nie odbyło się uroczyste wręczenie nagród, ale - chociaż do niektórych z dużym "poślizgiem" - książki i dyplomy dotarły do naszych Laureatek. Natomiast z racji jubileuszu nagrody były podwójne - dodatkowo jeszcze słowniki, żeby uczennice mogły rozwijać swoje umiejętności i wzbogacać swój język.
O znaczeniu i korzyściach z umiejętności językowych ciekawie wypowiedział się laureat Nobla, poeta Josif Brodski w mowie pożegnalnej do absolwentów jednego z najlepszych amerykańskich uniwersytetów:
"Teraz i w przyszłości chyba opłaci się Państwu skupić na precyzji języka. Proszę rozszerzać i traktować swoje słownictwo tak, jak traktują Państwo konto bankowe. Proszę zwracać na nie baczną uwagę i starać się pomnażać wpływy. Rzecz nie w tym, by rozwinąć sypialnianą sztukę konwersacji albo sukcesy zawodowe - chociaż skutki mogą i to przynieść - lub stać się salonowymi erudytami.
Rzecz w tym, by nauczyć się wysławiać w sposób możliwie pełny i precyzyjny; słowem, chodzi o zachowanie równowagi wewnętrznej. Albowiem nagromadzenie rzeczy niewysłowionych, nie dość dobrze wyartykułowanych, prowadzi do nerwicy. [...]
Aby tego uniknąć, nie trzeba zostać molem książkowym. Wystarczy nabyć słownik i dzień w dzień go czytać - a czasem sięgnąć po zbiór poezji. Słowniki jednak są najważniejsze. Mam ich mnóstwo na podorędziu; niektóre nawet z załączonym szkłem powiększającym. Są względnie tanie, lecz nawet te najdroższe (wyposażone w szkło powiększające) kosztują znacznie mniej niż jedna wizyta u psychiatry. A jeśli ktoś i tak do niego trafi, niech lepiej trafi z objawami nałogu słownikowego."*
Gratulujemy Zwyciężczyniom naszego quizu!
Dziękujemy wszystkim Uczestnikom!
Zapraszamy do udziału
w kolejnych konkursach i imprezach bibliotecznych!
* Josif Brodski - "Mowa na stadionie"
|